W poprzednim wpisie starałam się scharakteryzować kilka gatunków drewna na którym osobiście miałam przyjemność pracować. Jak wcześniej wspomniałam często pracuję na brzozie, która jest łatwo dostępna, a przy tym w rozsądnej cenie wysuszona i często wyszlifowana niemal do takiego stanu jak potrzebuję.
Jeśli chodzi o gatunki których jeszcze nie opisałam takich jak orzech włoski, który jest ciekawym materiałem o charakterystycznym nieco kwaśnym zapachu. Jest to dość twarde drewno, ale wypala się w nim bardzo przyjemnie. Niestety orzech ma często (żeby nie powiedzieć) zawsze przebarwienie i tu jest trudność by odpowiednio dobrać wzór do przebarwień.
Klon jest również bardzo ciekawym materiałem do pracy z pirografem. Klon jest to bardzo popularne w naszym kraju drzewo, bo kto będąc szkrabem nie przyklejał sobie śmiesznych nosków albo nie robił wyścigów spadających „śmigiełek”? Drewno tego pospolitego drzewa jest jasne i stosunkowo twarde. Podczas wypalania powstają różne odcienie od żółtego po bardzo ciemny brąz.
Olcha cechą charakterystyczną tego drewna jest jej barwa – lekko pomarańczowa. Drewno jest kruche (stosunkowo łatwo o uszkodzenia) lecz twardością podobne jest raczej do brzozy. Podczas wypalania można uzyskać znakomite odcienie od jasnego do ciemnego brązu wręcz czarnego. Ja osobiście bardzo lubię pracę na tym drewnie, choć na razie nie miałam z nim zbyt wiele do czynie ale myślę, że to się niedługo zmieni 🙂
Chyba czas na podsumowanie
Tak prawię tu o rodzajach drzew, o tym jak się na nich wypala ale tak naprawdę główne pytanie raczej brzmi. Jeśli wypalać to na czym lepiej na drewnie czy sklejce? I tu odpowiedź jednoznaczna jest chyba niemożliwa.
Wpis dość długi a odpowiedź moja będzie prozaiczna. To zależy od tego co preferujemy 🙂 wśród wielu moich znajomych „z branży” (jeśli tak mogę to ująć) jest raczej tendencja do wypalania w surowym dobrze przygotowanym drewnie, każdy z nas ma ulubiony gatunek (tak się zastanawiam, ale chyba wszyscy preferujemy gatunki liściaste, iglaste jak już wcześniej wspomniałam są bardzo trudnym materiałem ze względu na zawartość dużej ilości żywicy – drewno pod wpływem temperatury zaczyna „płakać” i strasznie kopcić duszącym dymem) choć nie powiem są też również tacy, którzy pracują tylko na sklejce. Na sklejkach również można uzyskać wspaniałe efekty wypalania, a materiał jest o wiele tańszy niż surowe drewno. Sama czasem pracuję na sklejkach kiedy mam zamówienie np. na szkatułki, pudełka czy obrazy o dużych wymiarach. Niestety surowe drewno ma ograniczoną wielkość i ciężko jest uzyskać odpowiedni rozmiar, wtedy uciekam się do sklejki 🙂 Uważam,że mogę postawić śmiało teorię iż niemożliwe jest odpowiedzieć jednoznacznie na tak zadanie pytanie, na czym najlepiej wypalać?
Odpowiedź jest indywidualna i uzależniona od artysty. Mam nadzieję, że choć troszkę podpowiedziałam jeśli chodzi o krótkie opisy drzew na których osobiście pracowałam. Nie przestaje poznawać, kolejnych gatunków na których wypala się lepiej lub gorzej lecz warto jest samemu spróbować i móc wyrazić własną opinię na temat danego gatunku. Trzeba tylko pamiętać by materiał był suchy i odpowiednio przygotowany.