Od pewnego czasu niektórzy obdarzają mnie zaufaniem w temacie pirografii do tego stopnia, że kierują do mnie pytania. Najczęściej zadawanym pytaniem jest na czym wypalać lub jaki sprzęt jest najlepszy. Powiem szczerze, że bardzo mi to pochlebia ponieważ nie czuję się na tyle kompetentna żeby mówić komuś na czym lub czym ma wypalać. Z racji tego iż jestem osobą uzbrojoną w poczucie humoru ciśnie mi się zawsze na usta odpowiedz „NAJLEPIEJ WYPALAĆ W DREWNIE” aczkolwiek nie każdy może dobrze się poczuć słysząc taką odpowiedź, po za tym można również wypalać na skórzanych przedmiotach lub odpowiednim papierze (ja tego jeszcze nie próbowałam) . W tym wpisie postaram się choć trochę może nie tyle odpowiedzieć ale podpowiedzieć na czym wypalać 🙂
Jeśli mam być szczera to wypalać można teoretycznie w każdym rodzaju drewna lecz każdy gatunek ma inne wymagania. Odpowiedzieć jednak należy sobie na pytanie czy wypalać w drewnie typu plastry lub deski czy na sklejce?
Jeśli drewno to jakie?
No właśnie i to jest pytanie na które trzeba sobie odpowiedzieć, ponieważ to będzie zależało od naszych indywidualnych predyspozycji. Ja jeśli mam podpowiedzieć to moim zdaniem najlepiej wypalać na drewnie z drzewa liściastego.
Ja już miałam możliwość pracy na kilku gatunkach, ale jeszcze wiele przede mną. Pracowałam już w brzozie, olsze, osice, lipie, klonie, orzechu włoskim, głogu, dębie i plasterkach z drzewek owocowych typu śliwa i jabłoń. Miałam także przyjemność palenia w iglaku a dokładnie świerku to była jakaś kompletna tragedia.
Drewno świerku jest miękkie lecz przerwy między usłojeniami są „gąbczaste” i grot bardzo łatwo zapada się w nich, bardzo mocno kopci i żywica wręcz „gotuje się” (a ponieważ drewno drzewa iglastego ma dużo żywicy grot rozgrzewa ją powodując kopcenie) a dym jest ostry drażniący oczy (powoduje przy najmniej u mnie silne łzawienie i pieczenie oczu) zapach dymu bardzo żrący wręcz powodujący kaszel. Osobiście nie polecam pracy w tego rodzaju drewnie choć zapach drewna świerkowego jest bardzo ciekawy, przyjemny przypominający zapach lasu. Tego typu krążki nadają się raczej do innych prac hand made jak np. stroiki, choć dla upartych i cierpliwych powiem da się coś wypalić lecz trzeba być naprawdę bardzo ostrożnym by nie narobić dziur. Dla mnie drewno iglaste jest bardzo wymagające jeśli chodzi o wypalanie (osobiście odpuszczam sobie iglaki).
Podstawową zasadą przy wypalaniu jest by drewno na którym będziemy pracować powinno być jak najbardziej suche. Najlepiej suszone w suszarni wtedy nie powinno już ono „pracować”, (wykrzywiać się i falować) pękać i będzie zdrowe bez grzyba i pleśni. Pamiętajmy, że drewno jest to wyjątkowo szlachetny i naturalny materiał do pracy. Mam szczególny szacunek do tego materiału.
Nie chciałabym, żeby ktoś traktował mojego wpisu jako artykułu z wiedzą naukową 😀 absolutnie. Wszelkie informację jakie tu przekazuję są tylko danymi z własnego kilkuletniego doświadczenia i moje własne wnioski, które ktoś może wziąć pod uwagę rozpoczynając pracę z wypalaniem w drewnie.
Lubię pracę w brzozie
Brzoza jest moim ulubionym materiałem. Dlaczego? Hmmm sama nie wiem. Brzoza to dość miękkie i kruche drewno jednak nie tak miękkie jak osika czy lipa. Brzoza jest w kolorze biało – żółtym, bez większych przebarwień rdzennych drewno jest dość ciężkie i bez zapachowe. Podczas wypalania ma bardzo przyjemny nie drażniący zapach. Bardzo dobrze poddaje się obróbce (łatwo się szlifuje) lekko ciemnieje podczas lakierowania. Brzoza jest również łatwo dostępnym materiałem jeśli chodzi o zakup np. plastrów do wypalania. Można w dobrej cenie kupić plastry wysuszone i przeszlifowane.
Osika czyli drżąca topola jest przyjemnym miękkim lecz kruchym i lekkim drewnem w jasnym niemal białym jednolitym kolorze. Jako materiał do wypalania nie wymaga wysokiej temperatury by uzyskać ładny kolor. Należy jednak pamiętać, że jeśli wypalimy na osice jasne kreski potrafi szybko wyblaknąć. Osika jest dobrym materiałem do suszenia ponieważ, niewiele się kurczy i nie pęka tak mocno jak np. brzoza. Drewno jest praktycznie bezzapachowe, podczas wypalania bardzo przyjemny nie gryzący zapach. Niestety drewno osikowe jest często niedoceniane i traktowane jako drewno opałowe 🙁 i ciężko jest kupić plastry osikowe. Ja miałam przyjemność pracować na kilku kawałkach.
Ciąg dalszy dzielenia się moim doświadczeniem z drewnem w kolejnym wpisie 🙂
Witam Panią
Tak sobie skakałem po internecie i trafiłem na tą fajną stronkę, trochę poczytałem i gdzieś tam w Pani wypowiedziach przemknęło mi, że chwaliła Pani drewno osikowe za to, że jest jasne i fajnie się w nim „pirografuje”, a ja jestem teraz w trakcie wycinki lasu i mam kilka drzew osiki. Będę też ścinał dęby, akacje, brzozy, sosnę i olchę. Mam też leszczynę dosyć grubą około 7-8cm. Do tej pory całe drzewo szło do pieca ale po wejściu na Pani stronę pomyślałem, że może chciała by Pani kupić jakieś plasterki za naprawdę niską cenę. Nie chcę zbijać na tym majątku, a naprawdę szkoda pakować to do pieca, jeżeli ktoś się z tego ucieszy. Mam osikę do 20cm średnicy. No może przy odziomku będzie kilka centymetrów więcej. Podam Pani orientacyjne ceny.
Osika
śr.10cm-grubość około 2cm za 30gr.
śr. 15cm-grubość około2-3cm za 1zł
śr. 20cm-grubość około 3cm za 1.5zł
Niestety te osiki jeszcze stoją w lesie (4sztuki), ale mam pozwolenie na wycinkę więc w ciągu 15 minut mogę mieć je w domu. Nie mam też maszyn do równiutkiego pocięcia na plasterki, ale mam wprawę w cięciu piłą, więc jeżeli to Pani nie przeszkadza, to mogę przysłać takie moje rękodzieła. Jest jeszcze jedna opcja, że mogę sprzedać tą osikę na kawałki po 1metrze i sama sobie Pani poplasterkuje i wysuszy.
Taki cieńszy kawałek o średnicy około 10-15cm i długości 1metr mogę sprzedać za 15zł, a taki o średnicy 15-20 cm i długości 1metr za 25zł. Ciężko będzie to wysłać, więc fajnie by było załatwić to osobiście. Jeżeli ktoś przyjedzie po to na miejsce, to myślę, że jeszcze się dogadamy z ceną, albo dorzucę jakiś gratis (może nawet kilka metrów przy większej ilości).
Podałem takie niskie ceny ponieważ doceniam takie rękodzieło i są to ceny specjalnie dla mistrzów pirografu :-). Jeżeli chodzi o inne drzewa, to ceny będą podobne. Może dla dębu i akacji ze 20% wyższe.
Mogę też sprzedać jakieś grubsze i wyższe pieńki i zapewniam, że w podobnej niskiej cenie.
Jeżeli ma Pani jakieś propozycje co do wymiarów plastrów i cen, to proszę śmiało pytać, dzwonić. Na pewno się dogadamy.
Nie mam facebooka ani instagrama, dlatego piszę tutaj.
Mój mail sikorek5@o2.pl tel 691667134
Mieszkam w centralnej Polsce w miejscowości Turkowice obok miasta Turek